I znów Pan Groszek Zielonka wyszedł z puszki. Tym razem zwiał do sałatki, ale nie sam. Pociągnął za sobą Złocistą Pannę Kukurydzę.
Kawaler jeden, chyba coś do niej czuje.
No cóż, żal, ale puszki zostały na pocieszenie i trzeba było coś z nimi zrobić.
Postawiłam na minimalizm i niezawodną metodę transferu na tkaninę.
To będą puszki kuchenne.
A tak się świetnie złożyło, że na imieniny dostałam przesympatyczne, roześmiane, drewniane łyżki. I łyżkom, i mi, gęba się zaciesza. No nie mogły zostać schowane w ciemne czeluści szuflady.
Niech zacieszają się do garnków i gości. I do mnie.
Może Pan Groszek Zielonka wyszedł z puszki, ale dzięki temu zapuszkowałam Panny Łyżki Chichraczki.
Obie osłonki na puszki przygotowane metodą transferu.
Wydruk na drukarce laserowej, a potem nanoszenie na tkaninę preparatem (TU pisałam).
Grafikę przeniosłam na białe płótno, następnie naszyłam je na grubsze beżowe płótno . Osłonka zamyka się na rzepy z tyłu puszki, więc można zdjąć, wyprać, wyprasować i nałożyć z powrotem.
Panny Łyżki Chichraczki jako grafikę otrzymały przepiękny imbryk.
Druga puszka ma grafikę ze starymi, wiekowymi sztućcami.
Do tej puszki trafiły małe gadżety kuchenne, jak otwieracze do puszek, butelek, korkociąg, wyciskacz do czosnku.
Jak widać, jeszcze puszek dobrze nie umyłam haha
Eluś jakie to śliczne, cudny pomysł i fantastyczne wykonanie, uwielbiam taki recykling, taka mała z pozoru rzecz, a tak cieszy oczy - podobnie ja te roześmiane łyżki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Piękne transfery, piękne puszki. Ha niby takie puszki a proszę jakie cudeńka do kuchni.
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, świetna dekoracja :) Transfer z imbryczkiem cudny!
OdpowiedzUsuńŚliczna dekoracja.
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się takie zrobić, ale miejsca na blacie brakuje!
Śliczniutki duecik :) Masz Kochana pomysły !!!
OdpowiedzUsuńPiękny transfer i nader udana dekoracja puszek, nie dziwię się, że łychy się do nich śmieją! Swoją drogą naoglądałam się podobnych drewienek niedawno w wielu miejscach, ale tak pociesznych nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńte Twoje transfery na tkaniny są obłędne !! świetny pomysł !
OdpowiedzUsuńElu, odezwę się niebawem na maila ;-)
Puszki są świetne, masz masę pomysłów Kobietko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Witaj Elu :) Jak zwykle zaskakujesz pomysłami :D Śliczne! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZnowu udana metamorfoza. Zwykłe puszka zostały całkowicie odmienione. A te łyżki naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńPomysł Elu świetny :). Bardzo praktyczne i do tego naprawdę urocze. Buziaczki dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne puszki, a jaki świetny pomysł żeby zrobić osłonkę na rzepa!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ozdoby dla Puszek znakomite, pięknie wykonane:) A łyżki są przesympatyczne:)
OdpowiedzUsuńA to ci puszka wyszła!
OdpowiedzUsuńSuper, u Eli jak zawsze nic się nie marnuje!
Dziękuję Wam za tyle przesympatycznych komentarzy. Oj tak i łyżki i puszki dodają energii. A gdy się nie ma wiele kasy, nadrabia się wyobraźnią.
OdpowiedzUsuńElu podziwiam Cie nie tylko za zdolności, ale za pomysłowość. Ty z niczego potrafisz stworzyć arcydzieło. Dajesz drugie życie rzeczom na pozór już bezużytecznym.
OdpowiedzUsuń