Wytuszowałam ją.
Ombre: od jasno do ciemnoniebieskiego koloru.
Potem ponaklejałam półperełki.
A teraz trzeba by ubrać to
w jakąś zamknięta formę.
Ale jaką?
Mandala poczeka.
praca z września
Ok odleżała swoje, a ja w wolne świąteczne dni,
nabrałam ochoty na dalsze prace.
Musiałam ochronić mandalę przez zniszczeniem,
dlatego też zdecydowałam się
na kartkę z "szybką".
na kartkę z "szybką".
Tak jest chyba najładniej
i najbezpieczniej.
Inaczej perełki pouciekałby.
kartka z grudnia
Elu to jest pomysł wart wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńcudo
ściskam Cię
Basiu :)) teraz Ty lejesz miodek na moje serduszko
UsuńO jakie cudeńko - mandala już sama w sobie jest piękna, a na kartce jest dodatkowo świetnie wyeksponowana :)
OdpowiedzUsuńAniu - ;)) dziękuję
UsuńBardzo ciekawa kartka i ślicznie wygląda! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDanusiu <3
UsuńWspaniały pomysł na wykorzystanie półperełek!
OdpowiedzUsuń