Ha ha jemu do rajskiego, jak mnie do księżniczki, ale pomarzyć można.
Najważniejsze, żeby ktoś go kupił na festynie.
tak tak tak
I mewa i ten ptaszorek trafią na fanty dla Kubusia.
Muszę Wam pięknie podziękować.
Odzew niesamowity, szczególnie przez e-maila i na FB.
Dziękuję, że kolejny raz pokazaliście, iż macie nie tylko wielki talent, ale i ogromne serca.
Fantów u mnie już cała wielka torba, jutro przybiegają, lub przydreptają następne.
Na razie robię zdjęcia, opisuję, pakuję w celofanowe woreczki.
Obiecuję, że pokażę to, co przyszło do mnie, bo większą cześć wysyłacie od razu na adres Natalii, która trzyma pieczę nad fantami dla Kuby.
Rajski ptaszek wielkości 16 x 12 cm.
Tym razem wypróbowałam do wypełnienia watę i powiem tak: NIGDY WIĘCEJ.
Wata robi się twarda, zbita, wygląda nieciekawie.
Skrzydełka i dzióbek z filcu.
Pozdrawiam
Elżbieta A.
słodziak, aż mi się zachciało takiego uszyć :D
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda i ma ładne kolorki:) Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńSympatyczny ptaszek w kolorowym upierzeniu:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że rajskie ptasię tymczasowo zawisło na tej fajnej skrzynkowej półce :)
OdpowiedzUsuń