Już widzę, jak się uśmiechacie, bo wiele z Was pokochało przenoszenie grafiki na tkaniny, drewno i co tam jeszcze.
Transfer to świetna zabawa i stwarza wiele niekończących się możliwości.
Dziś dwie grafiki, które wykorzystałam w wymiankowym projekcie.
DOM - DOMEK - DOMECZEK
Jedna z grafik, pobrana z sieci i przerobiona na odbicie lustrzane.
Źródło: http://imgarcade.com/1/home-sweet-home-graphics/ |
I druga - moja własna dla Was:
Tu już naniesiona na BIAŁE płótno, no białe:
I kawałeczek projektu, no maleńki kawałek, bo jeszcze całkiem tajny:
A jak Wy bawicie się grafiką?
Czy znacie i kochacie?
A może chcecie się pochwalić.
Piszcie w komentarzach i dodawajcie linki.
Oj tu chyba padnie magiczny 3500-czny komentarz.
Pozdrawiam
Elżbieta A.
Wasze prace, którymi dzielicie się z nami. Ja na razie milczę - komentarze są Wasze:
Prace karmelowej z bloga: Karmelowa kraina
1 - grafika z piórkami: http://karmelowakraina.blogspot.com/2015/04/project-feathers.html
2 - kwiatuszkowe igielniki: http://karmelowakraina.blogspot.com/2015/04/zalegosci.html
Prace danielki z bloga: Mebelki Danielki
1 -jeżdżący stolik: http://mebelkidanielki.blogspot.com/2015/01/jezdzacy-stolik.html
Prace Gosi z bloga: To co lubię
1 - torba: http://gosia-tocolubie.blogspot.com/2015/05/lekcja-3-temat-transfer.html
Prace Anety z bloga: Wydziwianki Rudej
1 - wielkanocny zając: http://wydziwianki.blogspot.com/2015/03/zajaczek-wielkanocny.html
Prace Daget-Art z bloga: Daget-Art Rękodzielo:
1 - magnesy: http://daget-art.blogspot.com/2015/05/934-magnesiki.html
Prace Izabela K. z bloga: Magiczne dodatki Izabeli
2 - podkladki na plastrze brzozy: http://magicznedodatkiizabeli.blogspot.de/2015/03/transfer-na-plastrze-brzozy.html
Ja uwielbiam robić transfery na materiale,np.na poszewkach a w zasadzie to głównie na poszewkach robię ;p Chociaż moje ostatnie transferowe "projekty" to piórka na girlandach - http://karmelowakraina.blogspot.com/2015/04/project-feathers.html oraz na igielnikach-http://karmelowakraina.blogspot.com/2015/04/zalegosci.html :))
OdpowiedzUsuńA czego używasz do przenoszenia grafiki? Ja używam nitro ale już mnie odrzuca ten smród.Kupiłam olejek lawendowy i muszę go wypróbować :)
Pozdrawiam!
Uwielbiam Twoje transfery. :-)
OdpowiedzUsuńMuszę się ich nauczyć. Bardzo mi się ta technika podoba.
Ciekawa jestem, co tym razem wymyśliłaś.
Ściskam
Aga
Moja ulubiona sentencja :) Mam już na podnóżku, krześle, poszewkach...
OdpowiedzUsuńLubię, kocham transferować :)
Pozdrawiam
Mój największy transfer zrobiłam na jeżdżącym stoliku. Tu można zerknąć:
Usuńhttp://mebelkidanielki.blogspot.com/2015/01/jezdzacy-stolik.html
Ciekawi mnie efekt końcowy! Ja transfer wypróbowałam całkiem niedawno, ale od razu pokochałam!! Grafiki zapisuję namiętnie, z pewnością wszystkich nie wykorzystam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Wspaniały efekt!
OdpowiedzUsuńJa za tego typu transferem nie przepadam, bo dla mnie jest zbyt blady :-/ Wolę farbki do tkanin albo korzystam ze zdobyczy techniki i robię nadruki w znajomych agencjach reklamowych ;-) Z tym że farbki to najtańsza opcja. Tak powstał mój zajączek: http://wydziwianki.blogspot.com/2015/03/zajaczek-wielkanocny.html
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Elu, jak by na to nie patrzeć, to ja mam głównie rzeczy transferowe hihi, bo i poduszki, i serduszka i jakieś inne transfery na decu. Uwielbiam po prostu ;-)
UsuńPięknie Ci wychodzi ta zabawa:) Ciekawa jestem projektu.
OdpowiedzUsuńJa się transferem jeszcze nie bawiłam, ale mam w planie popróbować:)
Pozdrawiam serdecznie:)))
Tego jeszcze nie próbowałam !
OdpowiedzUsuńA chciałabym !
Ooooo jasne, że przybyłam się pochwalić swoim transferem graficznym http://daget-art.blogspot.com/2015/05/934-magnesiki.html. Fajnie tu u Ciebie będę zagladać częściej
OdpowiedzUsuńFajny transfer .Ja robie bardzo duzo transferow na poduchach i drewnie.http://magicznedodatkiizabeli.blogspot.de/2015/05/poduchy-transferowe.html
OdpowiedzUsuńhttp://magicznedodatkiizabeli.blogspot.de/2015/03/transfer-na-plastrze-brzozy.html
transfery fajnie wyglądają, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie próbowałam tranfseru ale mnie korci, muszę o tym poczytać, bo cudnie to u Ciebie wygląda :) a ten napis jest szczególnie cudny :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło!! dziekuję:)
OdpowiedzUsuńTransfer lubię podziwiać, bo sama nie miałam okazji spróbować. Bardzo mi się Wasze prace podobają :) Już nie mówiąc o tym, że mam poduchę od Ciebie którą uwielbiam i mogę podziwiać do woli :)
OdpowiedzUsuńElu, muszę to w końcu napisać - Ty to nie Ty - teraz nowa, inna, bardziej otwarta i przede wszystkim radośniejsza. Radosna do kwadratu i pełna optymizmu. Podobasz mi się bardzo po tak pozytywnej przemianie. Coś chyba w Tobie pękło, coś zostawiłaś za sobą.... Nie wiem. Bez zajrzenia do Ciebie przegląd blogów się nie liczy. :-)Trzymaj tak dalej. Życzę wielu wspaniałych wpisów na blogu, które inspirują, dają pozytywnego "kopa". Pozdrawiam. Grazyna
OdpowiedzUsuńO transferze w takiej wersji nie mam pojęcia, ale efekt bardzo mi się podoba. Twoja wszywka autorska również :) Świetna ta poducha. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię transfery i bardzo dużo ich robię na drewnie. Niestety transfer na tkaninie nie jest moją mocną stroną. Twoje podziwiam, jestem pod wrażeniem precyzji. Miałaś doskonały pomysł z tą autorską wszywką. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne transfery, takie wyraźne i dokładne, no po prostu pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńNa materiale jeszcze nigdy nie próbowałam (bo nie umiem szyć), za to często transferuję na drewno :)
Transfery wyszły idealnie:) Bardzo podoba mi się Twój pomysł na transferową "metkę". Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTwoje transfery jak zawsze śliczne. No i metka !!!
OdpowiedzUsuńChciałabym robić takie piękne transfery. Na razie jeszcze nie wiem nawet jak:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam transfer, na materiale co prawda jeszcze nie próbowałam ale do decoupagu wykorzystuję bardzo często. Zmywacz do paznokci sprawdza się znakomicie.
OdpowiedzUsuń