Ania zamówiła u mnie woreczki na grzyby.
Kurcze, tyle pomysłów. Co tam jeden.
Zrobiłam od razu dwa woreczki na grzyby
i jeden na zapachy.
i jeden na zapachy.
Motyw pobrany z Internetu
Wykonałam transferem
na beżowym lnie.
A na białym lnie mniejszy woreczek z motywem ptaszka w
klatce.
Wszystkie trzy woreczki i mój cień:
Ale cudne... :) woreczek z klatka jest slodziutki :D:D Buziaki!
OdpowiedzUsuńWszystkie miodzio
OdpowiedzUsuńŚwietne woreczki i świetne transfery :)
OdpowiedzUsuńPiękne transfery, piękne woreczki!
OdpowiedzUsuńŚwietne woreczki, też muszę coś sobie poszyć bo przydadzą się na różne rzeczy - pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne woreczki. Szkoda, że mieszkasz tak daleko, zapisałabym się na lekcje szycia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Woreczki bardzo ładne i przydatne, ale najbardziej to zazdroszczę Ci umiejętności szycia. Nie musiałabym nawet tak ślicznie szyć, ot aby nitki mi się nie plątały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Wpadaj na przyspieszony kurs szycia... kawka i pogaduszki dodatkiem będą
UsuńŚliczne woreczki i motyw ptaszka naprawdę uroczy :)
OdpowiedzUsuń